Suplementy diety, czy warto po nie sięgać?

Suplementy diety w postaci pigułek, tabletek, czy też płynów dostępne są na naszym rynku od dawna. Producenci przekonują, że to najlepszy i najskuteczniejszy sposób dostarczenia organizmowi wszystkich niezbędnych witamin i minerałów, które odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie całego ciała. Czy jednak suplementy to dobry pomysł i czy w ogóle warto inwestować w droższe produkty z tej grupy?

            Przyglądając się aktualnym ofertom koncernów farmaceutycznych można uznać, że na każdym problem i dolegliwość znajdzie się odpowiednią tabletkę. Masz problem z włosami, kruchymi paznokciami i suchą skórą? Weź tabletkę. Na problemy z koncentracją i brak życiowej witalności, również znajdzie się jakiś specyfik dostępny nie tylko na półkach w aptekach. W czasie osłabienia, przeziębienia, problemów z wagą i innymi sygnałami wysyłającymi przez ludzkie ciało, także można sobie poradzić dzięki współczesnym odkryciom medycyny i farmacji. Nawet jeżeli wszystkie te środki w rzeczywistości wywierają korzystny wpływ na funkcjonowanie organizmu, to które wybrać i czy droższe zawsze znaczą lepsze?

            Wybierają suplementy diety należy pamiętać przede wszystkim o tym, że nie zastępują one racjonalnego, a więc zdrowego systemu odżywiania. Wybór odpowiedniego środka wspomagającego naturalne procesy, warto rozpocząć od identyfikacji własnych potrzeb, a także porównania składu przynajmniej kilku podobnych preparatów. Wystarczy prosta analiza składu, aby w krótkim czasie ocenić potencjalne możliwości określonej tabletki. Również sugerowane dawkowanie jest pewnego rodzaju sygnałem, na który należy zwrócić uwagę. Często jest tak, że preparaty o takim samym działaniu wyprodukowane są przez dwie firmy, oba dostępne w opakowaniach o tej samej pojemności, jednak tańszy preparat przyjmuje się 3 razy dziennie, a droższy tylko raz. Wynika to przede wszystkim ze składu, gdzie w droższym wariancie jest większe stężenie substancji aktywnych przypadających na jedną tabletkę. Mniej problemów z pamiętaniem o kolejnej dziennej dawce i w ostateczności taniej.